czwartek, 12 lipca 2012

Moda męska

Swoim zwyczajem staram się zmylić trop, ponieważ post nie będzie ogólnie o modzie męskiej, lecz o jednym z jej detali - baczkach czy też bakach. A właściwie o pejsach. A właściwie to mamy tu problem nazewniczy. Spotkałem się z rozróżnieniem: baki/baczki - włosy przed uchem, przylegające do skóry, pejsy - dłuższe włosy przed uchem, często zwisające. Coś w tym jest, jednak kierując się własnym rozeznaniem, mogę chyba stwierdzić, że w Golinie raczej nie stosuje się tego rozróżnienia i w obu znaczeniach mogą wystąpić pejsy.
Podobnie rzecz się przedstawia z zastrzeżeniem, że pejsy noszą tylko ortodoksyjni Żydzi - w Golinie pejsami można określić każde krótsze i dłuższe włosy, bez względu na to, kto je nosi.
Oczywiście, związek między Żydami a samym słowem istnieje, ponieważ pejs pochodzi z języka jidysz - pejes, pajes. Zadomowienie się tego słowa w Golinie i jego szerszy zakres znaczeniowy można tłumaczyć sporym odsetkiem wyznawców judaizmu żyjących w mieście przed wojną i tym samym częstymi kontaktami między społecznością polską i żydowską. Zresztą jest to przypadek nie tylko Goliny, lecz wielu innych polskich miast.
Swoją drogą ciekawe, od kiedy baki stają się pejsami :)

1 komentarz: